Ulpa.com.pl

KONTAKT

napisz

info@ulpa.com.pl

Praca stojąca – kiedy według prawa pracy mamy z nią do czynienia i jak chronić się przed jej negatywnymi skutkami?

Długotrwałe przebywanie w pozycji stojącej to coś więcej niż zwykłe zmęczenie nóg. Zastój krwi w żyłach, narastające obrzęki, ból szyi i kręgosłupa – wszystko to może być konsekwencją źle zorganizowanego stanowiska pracy. Właściwe ergonomiczne warunki pracy stojącej pomagają zmniejszyć ryzyko chorób układu krążenia i dolegliwości mięśniowo-szkieletowych. Przepisy BHP nakładają na pracodawcę obowiązek zapewnienia pracownikom możliwość siedzenia oraz organizacji przerw, a to dopiero początek tego, co należy wziąć pod uwagę przy takiej pracy.

Czym właściwie jest praca w pozycji stojącej

Praca na stojąco dzieli się na dwa rodzaje – stałą i zmienną. W przypadku pracy siedzącej mamy jasną definicję, ale stojący pracownik to ktoś, kto spędza większość czasu na nogach, choć niekoniecznie bez ruchu. Stała praca stojąca wymaga utrzymania niemal bezruchowej pozycji przez dłuższy czas – wtedy ciężar ciała opiera się głównie na dolnych kończynach, a mięśnie nóg pracują bez większych zmian. Taka sytuacja prowadzi do przykurczu mięśni i zastoju w układzie krążenia. Z kolei praca wymagająca przemieszczania się, ale ciągle w pozycji stojącej, daje trochę więcej możliwości zmiany obciążenia.

Widzicie to w praktyce wszędzie – przy kasie w sklepie, na linii produkcyjnej, przy stanowisku fryzjerskim, w magazynie, w kuchni restauracyjnej. Spędzony w pozycji stojącej czas różni się w zależności od branży, ale skutki pracy w pozycji stojącej dotykają wszystkich podobnie. Długotrwałe stanie powoduje, że krew trudniej odpływa z nóg w kierunku serca – grawitacja działa przeciwko nam, a bez regularnej pracy mięśni pompa żylna nie funkcjonuje prawidłowo. W takiej pozycji mięśnie nóg się rozluźniają zamiast rytmicznie się napinać i kurczyć, co normalnie wspomaga krążenie krwi.

Skutki zdrowotne długotrwałej pracy stojącej

Zastój krwi w żyłach nóg to problem, który narasta powoli – może początkowo wydawać się drobnym dyskomfortem, ale w pewnym czasie może dojść do poważniejszych konsekwencji. Obrzęki wokół kostek, uczucie ciężkich nóg pod koniec zmiany, widoczne żylaki – to wszystko sygnały, że układ krwionośny człowieka ma trudności z transportowaniem krwi z powrotem do serca. Praca statyczna w jednej pozycji utrudnia dostarczanie tlenu i składników odżywczych do tkanek, bo krążenie zwolnione powoduje gorszą wymianę.

Ból nóg i stóp to codzienność dla wielu osób pracujących na stojąco. Mięśnie łydki przeciążają się, stawy stóp i kolan przyjmują na siebie duże obciążenia przez wiele godzin. Jednocześnie napięcia mięśni w dolnej części ciała przenosi się wyżej – odcinek lędźwiowy kręgosłupa również cierpi, bo utrzymanie odpowiedniej pozycji ciała przez długi czas wymaga stałego wysiłku. Ból szyi pojawia się, gdy praca wymaga nachylania głowy lub wykonywania precyzyjnych czynności na nieodpowiedniej wysokości.

Żylaki to nie tylko problem estetyczny. Osłabione ściany naczyń i niewydolne zastawki żylne powodują, że krew zalega w nogach. Badania opublikowane w 2024 roku w International Journal of Epidemiology pokazują coś niepokojącego – zbyt długie przebywanie w pozycji stojącej może zwiększyć ryzyko chorób układu krążenia. Okazuje się, że sama zmiana z siedzenia na stanie nie poprawia automatycznie zdrowia metabolicznego czy kardiologicznego. Potrzeba czegoś więcej – zmienności i ruchu.

Co mówią przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy

Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 26 września 1997 r. w sprawie ogólnych przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy (Dz.U. 2003 nr 169 poz. 1650 z późn. zm.) jasno określa obowiązki pracodawcy. Paragraf 49 tego rozporządzenia mówi wprost: „Przy wykonywaniu pracy nie wymagającej stale pozycji stojącej należy zapewnić pracownikom możliwość siedzenia.„. To nie jest opcja, tylko wymóg prawny.

Zasady BHP dotyczą również organizacji pracy – jeśli rodzaju pracy nie da się wykonywać inaczej niż stojąc przez całą zmianę, trzeba zapewnić miejsce do odpoczynku. W przypadku pracy siedzącej przepisy działają odwrotnie, ale mechanizm ochrony jest podobny – chodzi o możliwość zmiany pozycji ciała. Stale pozycji stojącej nie powinno się utrzymywać przez wiele godzin bez przerw, bo to właśnie wtedy dochodzi do największych problemów zdrowotnych.

Dla kobiet w ciąży obowiązują szczególne ograniczenia – nie mogą one wykonywać pracy stojącej dłużej niż trzy godziny dziennie. To wymóg chroniący zarówno przyszłą matkę, jak i dziecko, bo w tym stanie układ krążenia pracuje już w trybie przeciążenia. Pracodawca musi brać to pod uwagę i dostosować warunki pracy lub przenieść pracownicę do innych obowiązków.

Jak zorganizować stanowisko pracy stojącej

Ergonomia stanowisk pracy stojącej zaczyna się od wysokości. Blat roboczy powinien znajdować się mniej więcej na wysokości łokci – wtedy ręce pracują w naturalnej pozycji, bez nadmiernego podnoszenia ramion czy schylania się. Zbyt niskie stanowisko pracy zmusza do pochylania się, co obciąża kręgosłup. Zbyt wysokie – powoduje napięcie mięśni barków i szyi. Różnica kilku centyymetrów robi naprawdę sporą różnicę w czasie pracy.

Powierzchnia podłogi ma większe znaczenie, niż mogłoby się wydawać. Twarde, betonowe posadzki w halach produkcyjnych czy magazynach to prawdziwe wyzwanie dla stóp i stawów. Maty antyzmęczeniowe, te żelowe lub wykonane ze sprężystych materiałów, amortyzują uderzenia i zmniejszają obciążenie. Antypoślizgowa powierzchnia zapewnia bezpieczeństwo, a lekka sprężystość zachęca do subtelnych przesunięć ciężaru ciała z jednej stopy na drugą – co już pomaga w utrzymaniu odpowiedniej cyrkulacji.

Praca stojąca - mata antyzmęczeniowa na stanowisku pracy

Podest o wysokości około 10 centymetrów, na którym można na zmianę stawiać stopę, to prosty patent znany od lat. Zmiana pozycji nawet w ten drobny sposób rozluźnia mięśnie nóg i ułatwia odpływ krwi. Można też wykorzystać tak zwane wysokie siedziska – pół-stołki, które pozwalają oprzeć się bez całkowitego siadania. Organizacja pracy w pozycji stojącej powinna uwzględniać też zasięgi – najczęściej używane narzędzia i materiały muszą być w zasięgu ręki, bez konieczności nadmiernego wyciągania czy skręcania tułowia.

Ruch i przerwy – co naprawdę pomaga

Regularne przerwy to nie fanaberia, tylko konieczność fizjologiczna. Prawidłowa praca mięśni nóg wymaga ruchu – rytmicznego napinania i rozluźniania, które pompuje krew z powrotem do serca. Stanie w bezruchu tego nie zapewnia. Dlatego zmiana pozycji co 5-10 minut to coś, co powinno stać się nawykiem. Przeniesienie ciężaru ciała z jednej stopy na drugą, krótkie wspięcie na palce, lekki wykrok – to wszystko aktywuje mięśnie i poprawia krążenie.

Przerwy w czasie pracy powinny pozwalać na całkowitą zmianę pozycji. Nawet kilka minut siedzenia lub krótkiego spaceru robi różnicę. Organizacji pracy warto dostosować tak, by zadania wymagające stania przeplatały się z tymi, które można wykonać siedząc. W praktyce nie zawsze jest to możliwe, ale tam gdzie się da – to działa. Ćwiczenia zapobiegające zastojowi krwi nie muszą być skomplikowane. Można je wykonywać nawet przy stanowisku – kręcenie stopami, zginanie kolan, delikatne przysiady.

Aktywność fizyczna po pracy również się liczy. Paradoksalnie, osoby pracujące na stojąco często potrzebują ruchu, ale takiego, który odciąży strudzony układ mięśniowo-szkieletowy. Pływanie, rower, spacery – wszystko to poprawia ogólną kondycję krążenia bez dodatkowego obciążania nóg. Można też sięgnąć po stare, sprawdzone metody regeneracji – polewanie nóg zimną wodą po zmianach, podnoszenie nóg do góry w czasie odpoczynku. To pomaga krwi odpłynąć i zmniejsza obrzęki.

Obuwie i inne akcesoria wspomagające

Odpowiednie obuwie w przypadku pracy na stojąco to podstawa, nie dodatek. Buty powinny mieć dobrą amortyzację, stabilną podeszwę i wyprofilowaną wkładkę, która podtrzymuje łuk stopy. Płaska, miękka podeszwa szybko prowadzi do przepłaszczenia i bólu. Z kolei zbyt twarde buty nie amortyzują uderzeń o podłoże. Ortopedyczny charakter obuwia nie oznacza, że musi wyglądać jak sprzęt szpitalny – obecnie dostępne są modele, które łączą funkcjonalność ze znośnym wyglądem.

Wkładki ortopedyczne to rozwiązanie dla osób z konkretnymi problemami – płaskostopiem, koślawością, nadmierną pronacją. Dobrze dobrane, najlepiej przez specjalistę, mogą znacząco zmniejszyć obciążenie stawów i kręgosłupa. Nie wszystkim są potrzebne, ale jeśli ból stóp jest przewlekły, warto rozważyć konsultację. Podkolanówki uciskowe to temat nieco kontrowersyjny – mogą pomóc w utrzymaniu odpowiedniej cyrkulacji u osób już borykających się z żylakami, ale nie powinny być stosowane bez porady lekarza.

Odzież też ma znaczenie – obcisłe ubrania mogą utrudniać krążenie, szczególnie wokół talii i ud. Lepiej wybrać luźniejsze fasony w przypadku pracy wymagającej długiego stania. To wszystko razem – właściwe obuwie, odpowiednia odzież, ewentualnie kompresja – tworzy pakiet, który może pomóc w utrzymaniu odpowiedniej kondycji podczas długotrwałej pracy stojącej.

Biurko stojące – czy to rozwiązanie problemu osób siedzących?

W ostatnich latach biurka z regulacją wysokości stały się popularne, szczególnie w środowiskach biurowych. Pomysł brzmi dobrze – zamiast siedzieć osiem godzin, można część czasu spędzić na stojąco. Jednak najnowsze badania pokazują, że samo stanie przy biurku nie jest cudownym lekarstwem. Osoby pracujące przy biurku stojącym wciąż doświadczają problemów z krążeniem, jeśli stoją zbyt długo bez ruchu.

Prawdziwa wartość takich rozwiązań leży w zmienności. Efektywności pracy nie podnosi się przez samo stanie – podnosi się ją przez możliwość zmiany pozycji wtedy, gdy ciało tego potrzebuje. Pół godziny na stojąco, godzina siedząc, znowu trochę stojąc – taki rytm jest zdrowszy niż jakikolwiek skrajny wariant. Niektóre firmy wprowadzają nawet bieżnie biurkowe, choć to już bardziej eksperymentalne podejście, które nie każdemu odpowiada.

W kontekście typowej pracy fizycznej, gdzie nie ma opcji biurka, zasada pozostaje ta sama – zmienność pozycji i ruch. Nie chodzi o to, by stać mniej, tylko o to, by stać inaczej, z przerwami i możliwością odciążenia. To właśnie naprzemienność daje najlepsze rezultaty dla zdrowia.

Kiedy potrzebna jest pomoc specjalisty

Ból nóg, który nie ustępuje po odpoczynku, narastające żylaki, przewlekłe obrzęki – to sygnały, że warto skonsultować się z lekarzem. Negatywne skutki dla zdrowia mogą się kumulować, a wczesna interwencja często zapobiega poważniejszym problemom. Dyskopatia odcinka szyjnego kręgosłupa, przewlekłe zapalenie ścięgien, zaawansowana niewydolność żylna – to wszystko może wymagać leczenia, nie tylko ergonomicznych poprawek.

Pielęgniarka zajmująca się zdrowiem pracowników, lekarz medycyny pracy, fizjoterapeuta – każdy z tych specjalistów może pomóc w diagnozie i doborze odpowiednich rozwiązań. Czasem wystarczą ćwiczenia i zmiana organizacji stanowiska. Czasem potrzebna jest terapia, a w skrajnych przypadkach – zmiana rodzaju wykonywanej pracy. Nie warto czekać, aż dolegliwości staną się nie do zniesienia.

Wady i zalety pracy na stojąco

Praca fizyczna w pozycji stojącej ma swoją specyfikę. Z jednej strony – większe spalanie kalorii niż przy pracy biurowej, lepsza koncentracja w krótkich interwałach, mniejsze ryzyko otyłości związanej z siedzącym trybem życia. Z drugiej – wszystkie opisane wcześniej problemy z układem krążenia, kręgosłupem, stopami. To nie jest tak, że stanie jest z definicji gorsze od siedzenia, bo oba ekstremy mają swoje wady.

Zmęczenie po całym dniu na nogach jest inne niż po dniu przy biurku. Mięśnie bolą inaczej, napięcie gromadzi się w innych miejscach. Dla jednych to lepsze rozwiązanie – ruch, choćby ograniczony, daje poczucie aktywności. Dla innych – męczące i prowadzące do przewlekłych dolegliwości. Klucz leży w tym, by nie traktować pozycji stojącej jako czegoś niezmiennego, tylko jako elementu, który można i trzeba zmieniać.

Praca stojąca bywa koniecznością – nie wszystkie zawody dają się wykonywać siedząc. Wtedy pozostaje świadoma organizacja, prewencja i dbałość o ciało. To nie magia – to po prostu konsekwentne stosowanie zasad ergonomii i słuchanie sygnałów, które wysyła organizm.